Gosia Rdest
Kierowca wyścigowy
Na swoim koncie masz bardzo dużo osiągnięć. Każdy wyścig wymaga skupienia i wiele przygotowań – co Ci w nich pomaga? Masz jakąś odskoczenie, która pomaga Ci czasem oderwać się od toru i codziennych obowiązków?
To, co zdecydowanie pomaga mi w startach to na pewno moja dedykacja temu sportowi i przede wszystkim przygotowanie, poświęcenie uwagi temu przygotowaniu. Jeżeli chodzi o samo skupienie na torze to myślę, że najbardziej tutaj pomaga mi przygotowanie fizyczne. Wychodzę z założenia, że im bardziej jesteśmy fit, tym mniej walczymy ze sobą, że swoim ciałem, ze zmęczeniem i jesteśmy po prostu w stanie dłużej trzymać koncentrację. Jeżeli chodzi o odskocznię, to coś co traktuję jako rozrywkę i przyjemne spędzenie czasu wolnego to zdecydowanie będzie karting. Czasem też lubię po prostu usiąść sobie wieczorem i obejrzeć jakiś ulubiony serial na Netflixie.
Żyjemy w czasach, kiedy to od samochodów chce się więcej i więcej, czasem wręcz kierowca zaczyna być w nim zbędny. Jak Ty to oceniasz, czy technologia wygrywa z umiejętnością kierowcy, czy na odwrót?
W mojej ocenie przede wszystkim technologia jednak pomaga. Wszelkiego rodzaju nowe systemy bezpieczeństwa na pewno odciążają kierowcę i niejednokrotnie zapobiegają wypadkom. Szczególnie warte wyróżnienia będą systemy typu Lane Assist, asystent toru, asystent pasa ruchu, gdzie w momencie, gdy jesteśmy zmęczeni, samochód ewidentnie, jasno daje nam znać sygnałami dźwiękowymi czy też wibracjami, komunikatami na ekranie, że pora chyba zjechać, zatrzymać się, odpocząć. Ja jednak mimo cyfryzacji pojazdów cały czas będę zwolennikiem, że to jednak człowiek jest panem samochodu. W wyścigówce na dobrą sprawę nie mamy absolutnie żadnej elektroniki, która wspomagałaby nas w trakcie jazdy. Fakt jest taki, że w dzisiejszych czasach trudno już samemu zadbać o swoje auto, coś w nim naprawić, ponieważ jest ono nafaszerowane elektroniką, także tutaj aby realizować taką pasję pozostają tylko tak zwane „klasyki”.
Całe Twoje życie tak naprawdę wiąże się z motoryzacją i rajdami. Jednak oprócz wyścigów są kwestie związane z przygotowaniem auta oraz jego pielęgnacja. Zapewne na torze zajmują się tym specjaliście, ale jak to jest u Ciebie prywatnie – lubisz sama pomajsterkować? Samochód to dla Ciebie po prostu środek transportu, czy masz do niego bardziej osobiste podejście?
Tak jak wspomniałam wcześniej, w dzisiejszych czasach trudno jest samemu pomajsterkować przy swoim własnym samochodzie, jednak taką możliwość, szansę daje mi gokart. Mam swojego własnego, biegowego gokarta i to właśnie przy nim mogę sobie pomajsterkować, czy chociażby pouczyć się tego majsterkowania. Gokart jest prostym, aczkolwiek złożonym urządzeniem skonstruowanym tylko i wyłącznie do szybkiego przemieszczania się po torze, także kwestia właśnie majsterkowania czy szukania optymalnych ustawień jest właśnie możliwa w kartingu. A jeżeli chodzi o moje podejście do samochodów to dla mnie każdy pojazd ma duszę. Każdy mój samochód ma swoje imię. Każde auto traktuję wyjątkowo, także zdecydowanie to nie służy mi tylko i wyłącznie jako środek transportu.
Lato, lato i po lecie… Co według Ciebie jest konieczne do zrobienia, aby auto było w pełni gotowe na warunki jesienno-zimowe? Czy według Ciebie kierowca również powinien w takich przełomowych okresach roku sprawdzić nie tylko stan auta, ale również swojego organizmu w kontekście zachowania bezpieczeństwa podczas podróży?
Jeżeli chodzi o zmianę warunków atmosferycznych to nie samo auto powinno być gotowe, ale również i my. Przede wszystkim zmiana pory roku wiąże się ze zmianą warunków na drodze, w związku z czym my powinniśmy zmodyfikować nasze letnie przyzwyczajenia i po prostu jeździć nieco wolniej. Nieco wolniej z racji na przyczepność, z racji na częstsze opady, opadające liście na drogę. W porze jesiennej również zdecydowanie szybciej zapada zmrok, w związku z czym musimy również pamiętać o dobrym rozplanowaniu czasu naszej podróży. Temperatura jest również znacznie niższa, niejednokrotnie spada nawet poniżej zera co powoduje, że nawierzchnia może być bardziej śliska. Na pewno przy zmianie pory roku warto zadbać o elektrykę pojazdu w związku ze stosunkowo dużym poziomem wilgoci w powietrzu należy zakonserwować wszelkiego rodzaju kable wysokiego napięcia, aby nie doprowadzić do zwarcia. W okresie letnim również klimatyzacja i wentylacja pojazdu mają tendencję do zanieczyszczeń. Także przed czasem jesienno-zimowym warto odkurzyć kanały i wloty we wnętrzu auta dzięki czemu drożność powietrza będzie lepsza, a przy okazji pozbędziemy się problemu parujących szyb. Jak już wspomniałam poziom wilgoci w tym jesienno-zimowym okresie jest znacznie wyższy w związku z tym warto również zadbać o uszczelki w drzwiach i prowadnice szyb, aby ta wilgoć po prostu się nie dostawała, bo wilgoć, która przenika do wnętrz nie dość, że jest niebezpieczna to jeszcze wywołuje nieprzyjemny zapach. Przed jesienną aurą warto też sprawdzić i wyczyścić nasze wycieraczki, ponieważ w porównaniu do lata będą nam częściej potrzebne.
